Z dobrodziejstw osteopatii mogą korzystać pacjenci na dowolnych etapach życia. Coraz częściej z terapii osteopatycznej korzystają całe rodziny począwszy od maluszków, przyszłych mam i ojców, osób aktywnych zawodowo po seniorów. Osteopatia nie jest ograniczona wiekiem, ale czy jest w stanie działać na wszystkie nasze układy?
Na pytania odpowiada Łukasz Opałacz (osteopata, fizjoterapeuta)
Lista dolegliwości z jakimi można zgłosić się do osteopaty jest długa i bardzo zróżnicowana. Czy to oznacza, że jeden człowiek jest specjalistą od wszystkiego?
Łukasz Opałacz: Można tak to ująć o ile owe dolegliwości spowodowane są zaburzeniami funkcji a nie struktury.
W takim razie po kolei prześledźmy w jakich schorzeniach i aspektach osteopata może być pomocny. Od jakiego układu powinniśmy zacząć?
ŁO: Zacząłbym od układu kostnego naprzemiennie zwanego szkieletowym. Z tym układem najczęściej kojarzona jest ale przede wszystkim mylona osteopatia. Wielokrotnie spotkałem się z opinią, że osteopatia zajmuje się tylko i wyłącznie kośćmi, ze skojarzeniem jej z osteoporozą. Takie myślenie jest bardzo mylne. Osteopata zajmuje się również układem kostnym, ale nie tylko – całościowo patrzy na organizm człowieka i łączy wiele faktów, które pacjentom wydają się zbędne. Przykładowo ból kręgosłupa, może wynikać nie tylko ze złego siedzenia, trybu życia ale również z problemów z trawieniem.
Skąd osteopata wie, że wspomniany ból kręgosłupa swoje źródło ma na przykład w wątrobie?
ŁO: Po pierwsze. Poprzez badanie manualne może wykluczyć, iż ból pochodzi właśnie od kręgosłupa. Po drugie, po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu i stwierdzeniu np. nadmiernego napięcia tkanek w obrębie wątroby może z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że dolegliwości pochodzą od tego narządu i nie mają wiele wspólnego z kręgosłupem.
Z jakimi dolegliwościami w obrębie tego układu należy zgłaszać się do osteopaty? Czy bardziej z bólami głowy, kręgosłupa czy również z kontuzjami, urazami, po zabiegach operacyjnych?
ŁO: W zasadzie to ze wszystkimi z wymienionych. Pamiętajmy, że główną zasadą osteopatii jest przywrócenie organizmu do homeostazy, a naturalne czynniki samonaprawcze zrobią swoje.
W obrębie układu mięśniowego niekoniecznie muszą występować kontuzje, urazy, napięcia czy przeciążenia. Niekiedy możemy odczuwać ból. Czy to już moment, w którym warto pomyśleć o osteopacie?
ŁO: W zależności od etiologii dolegliwości bólowych w obrębie układu mięśniowego, pomocny może okazać się fizjoterapeuta lub osteopata. Niekiedy ból mięśniowy nie musi być powiązany z układem ruchu, ale przykładowo z rozwijającą się infekcją. Wówczas osteopata postara się pomóc, ewentualnie skierować pacjenta dalej do innych specjalistów. Jeśli natomiast ból mięśniowy dotyczy rzeczywiście wspomnianego wcześniej układu, wtedy fizjoterapeuta ma wszelakie kompetencje i warsztat, aby całkowicie lub w dużym stopniu go wyeliminować.
Z jakimi jeszcze dolegliwościami w tym układzie najczęściej zgłaszają się pacjenci?
ŁO: Ograniczeniem ruchomości i bólem w obrębie stawów, który spowodowany jest nadmiernym napięciem mięśni, więzadeł czy torebek stawowych.
Czy tak samo jak w przypadku wspomnianego bólu kręgosłupa, tak i w tym przypadku ból mięśniowy, napięcia mogą mieć swoje źródło w narządach, które nigdy nie przyszłyby nam do głowy?
ŁO: Tak. Przykładowo przewlekłe problemy z woreczkiem żółciowym mogą powodować ból, a co za tym idzie ograniczenie ruchomości w obrębie prawego barku. Tak więc leczenie części ciała, która nam doskwiera, a nie jest źródłem problemu, jeśli w ogóle ma przynieść pozytywny efekt to tylko na jakiś czas i dyskomfort powróci. Jeśli jednak zajmiemy się pracą w okolicy wcześniej wspomnianego narządu, który szwankuje ze względu na zaburzenia funkcji, wówczas mamy szansę wyeliminować problem całkowicie.
Jakie mogą być najczęściej powiązania skutkowo-przyczynowe?
ŁO: Jeśli chodzi o układ kostno-szkieletowy to np. dawno temu skręcona kostka może spowodować dolegliwości kręgosłupa lędźwiowego czy nawet bóle głowy. Dzieje się tak dlatego, iż nieprawidłowo leczona kontuzja (w tym przypadku w/w skręcenie), poprzez zmianę stereotypu chodu, może spowodować dysbalans i przeciążenie pewnej grupy mięśni, a co za tym idzie dolegliwości bólowe w dość odległych miejscach od pierwotnego problemu.
Jak rozumiem, jeżeli pacjent nie doleczy pewnego urazu/kontuzji mogą pojawić się w późniejszym czasie zaburzenia w trzewiach?
ŁO: Tak, istnieje taka możliwość, jednak należy pamiętać, że nie jest to regułą. Nie chciałbym nikogo straszyć, bo sytuacja jest bardzo indywidualna.
Idąc dalej – układ trawienny. W kontekście osteopatii może wywoływać zdziwienie. Tymczasem, jak się okazuje nasz układ trawienny również pod rękami osteopaty może być przywrócony do równowagi i właściwej pracy. W jaki sposób?
ŁO: W taki sposób o jakim wspomniałem na samym początku, tzn. poprzez przywrócenie właściwej i prawidłowej funkcji narządów odpowiedzialnych za trawienie. Czasami wystarczy „tylko” znormalizować napięcia, dzięki czemu poprawimy ukrwienie i drenaż i wszystko samo wraca do normy. I nie jest to żaden cud tylko prawidłowość fizjologiczno-anatomiczna.
Czyli stres, tryb życia, brak czasu i aktywności to wszystko ma wpływ na to, że dochodzi do zaburzeń układu trawienia.
ŁO: Jak najbardziej. Stres przede wszystkim odgrywa tu znacząca rolę, aczkolwiek brak ruchu czy odpoczynku mają również ogromne znaczenie w powstawaniu problemów z układem trawiennym.
Czy techniki osteopatyczne stosowane przy dolegliwości zgagi, refluksu, zaparć są takie same?
ŁO: Jeśli chodzi o techniki stosowane przy refluksie czy zaparciach to oczywiście każda z nich jest dobierana do występujących dolegliwości i mimo że czasami wyglądają na bardzo podobne to jednak mają na celu wywołać inny efekt, aby skutecznie pomóc.
Skąd się bierze zespół jelita drażliwego i na jakim etapie osteopata jest w stanie zmniejszyć dolegliwości lub całkowicie je wyeliminować?
ŁO: Jest to bardzo poważny problem szczególnie w ostatnim czasie. Pęd ku karierze, presja, nadmierne eksploatowanie organizmu tylko sprzyja występowaniu tego schorzenia. Osteopatia jest w stanie pomóc na każdym etapie, bardzo skutecznie zmniejszyć dolegliwości, aczkolwiek całkowicie je wyeliminować jest niezmiernie ciężko. Tym bardziej, że ma to bezpośredni związek z autonomicznym układem nerwowym.
I tak przechodzimy do układu nerwowego. We wspomnianych wcześniej układach pojawiały się kwestie stresu i znaczenia naszego układu nerwowego w pracy całego organizmu.
ŁO: Układ nerwowy odgrywa bardzo ważną rolę w funkcjonowaniu naszego całego organizmu. Jest też jednym z niewielu układów, które narażone są na pewną grupę bodźców odbieranych ze świata zewnętrznego. Hałas, pęd życia nie odbija się bezpośrednio na naszym kręgosłupie, a na układzie nerwowym jak najbardziej. Na efekty przebodźcowania nie trzeba również długo czekać, gdyż widoczne i odczuwalne są w stosunkowo krótkim czasie, niekiedy natychmiastowym. Powinniśmy jednak pamiętać, że na to jak będzie pracował i funkcjonował nasz organizm pracujemy całe życie.
W jaki sposób osteopatia może pomóc zabieganym osobom, które wpadły w wir pracy i narażone są na stres?
ŁO: Rolą osteopaty jest przywrócenie naturalnych zdolności do autoregulacji i równowagi organizmu. Dzięki zastosowaniu odpowiednich technik staramy się poprawić drenaż, rozluźnić napięte mięśnie, czy usprawnić i wyciszyć układ współczulny, a co za tym idzie uruchomić proces uwalniania nagromadzonych w ciele napięć i procesów samouzdrawiania.
Jakie objawy mogą świadczyć o zaburzeniu funkcjonowania układu nerwowego?
ŁO: Objawem mogą być problemy trawienne, kłopoty z zasypianiem lub porannym wstawaniem, bóle i zawroty głowy, rozdrażnienie i zmienność nastroju, utrata libido. Sygnałów może być wiele. Tak jak wspominałem wcześniej, każdy z nas w inny sposób reaguje na stres, dlatego objawy pewnych dysfunkcji mogą być różne. Niektórzy mogą nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że pewne symptomy są efektem permanentnego narażenia na stres.
Już na tym etapie wiemy, że jeden czynnik, stres może być tzw. punktem zapalnym do zaburzenia pracy różnych układów. Powoli budujemy sieć powiązań.
ŁO: W zasadzie każde tkanki i narządy mogą manifestować chroniczne, a z czasem nadmierne pobudzenie co będzie skutkowało dysfunkcją somatyczną tych struktur. Poza tym może to mieć wpływ np. na problemy z oddychaniem.
Z jakimi dolegliwościami układu oddechowego można się zgłosić do osteopaty?
ŁO: Do gabinetu osteopaty między innymi trafiają osoby z dusznościami, spłyconym oddechem, problemami oddechowymi wywołanymi alergiami, astmą. Jesteśmy w stanie pracować z takimi pacjentami, jeżeli owe dolegliwości wynikają z zaburzenia równowagi układu autonomicznego.
W jaki sposób terapia może pomóc?
ŁO: Podobnie jak wcześniej dla ustabilizowania zaburzeń oddychania równie ważna jest praca nad funkcjonowaniem układu nerwowego. Podczas terapii osteopata skupia się również na poprawie ukrwienia, wyrównania napięcia. Dąży do przywrócenia naturalnej równowagi i przerwania samonakręcającej się spirali.
Czy zaburzenia w układzie oddechowym można całkowicie wyeliminować?
ŁO: Ponownie, jest to bardzo indywidualne, ale jeżeli uda nam się dotrzeć do pierwotnej przyczyny to efekty mogą być wręcz spektakularne. Bardzo istotne jest tutaj, aby pacjent w momencie wywiadu, opowiedział o wszystkich, nawet nieistotnych z jego punktu widzenia dotychczasowych problemach, które nie dotyczą tylko ciała, ale i ducha. Niekiedy właśnie te „nieistotne” problemy, są kluczem w terapii. Dodatkowo zaburzenia oddychania mogą pojawiać się przy infekcjach, a osteopatia i z tym potrafi sobie poradzić.
Mam rozumieć, że jest w stanie pomóc na infekcje?
ŁO: Obniżona odporność może pojawić się u każdego z nas. Dzieci, które zmieniają swoje otoczenie na przykład idą do przedszkola, zaczynają często chorować i też stają się naszymi pacjentami. Osteopatia jest wdzięczną metodą, gdyż pomaga ludziom w każdym wieku. Praca z najmłodszymi pacjentami przynosi wiele satysfakcji, bo i jej efekty widoczne są w natychmiastowym tempie.
Podobno osteopata jest w stanie pomóc również w tzw. sprawach kobiecych jakimi są zaburzenia menstruacyjne, bolesne miesiączki?
ŁO: To prawda. Do naszych gabinetów coraz częściej trafiają kobiety w różnym wieku, które mają wspomniane problemy. W tym przypadku, bardzo skuteczną metodą jest praca na układzie krążenia. W większości przypadków, jeśli chodzi o zaburzenia struktury, nie ma się do czego „przyczepić”, natomiast funkcjonalnie „coś” nie działa i tu jest pole do działania dla osteopaty, który potrafi przywrócić prawidłowe funkcjonowanie. Techniki wykorzystywane w tego rodzaju terapii są bardzo delikatne i bezbolesne, a efekty widoczne po kilku spotkaniach.
Czy problem nietrzymania moczu, który spotyka coraz więcej kobiet może również zostać w ten sposób rozwiązany?
ŁO: Nietrzymanie moczu to najczęściej praca dla fizjoterapeuty. Dzięki odpowiednim ćwiczeniom i terapii wspólnie z pacjentką jest w stanie całkowicie rozwiązać ten problem.
Czy osoby z problemami układu krążenia również są mile widziane u osteopaty?
ŁO: Jak najbardziej. Nie jesteśmy jednak pierwszymi specjalistami, do których się zgłaszają. Najczęściej pacjenci zgłaszają się po kompleksowych badaniach kardiologicznych, które jednak w żaden sposób nie wskazują na przyczynę ich wystąpienia. Okazuje się, że problem nie leży w sercu, lecz po stronie emocjonalnej spowodowanej nagromadzeniem stresu, przebytą traumą. Tu możemy działać.
Układ krążenia odgrywa dla osteopaty równie ważną rolę jak układ nerwowy?
ŁO: Każdy układ ma dla nas swoją szczególną rolę do odegrania i nie jest pomijany. Musimy pamiętać, że istnieje wzajemna sieć powiązań. Układ krążenia i nerwowy jest równie istotny w naszej pracy, można powiedzieć jak wdech i wydech.
Nawet układ limfatyczny?
ŁO: Układ limfatyczny to temat rzeka. Mało osób zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo istotne jest prawidłowe krążenie limfatyczne. Wiele obrzęków powstaje na skutek utrudnionego przepływu w układzie chłonnym, który może być spowodowany nadmiernym napięciem czy „zatkaniem” naczynia strategicznego jeśli chodzi o odprowadzenie lifmy. Można porównać to do przelewania wody w wannie. Jeśli nie otworzymy korka, to jej nie ubędzie.
Czyli terapia osteopatyczna może być takim korkiem?
ŁO: Tak. Jest w stanie działać na prawidłowy przepływ limfy poprzez usunięcie barier w postaci nagromadzonych napięć w obrębie otaczających tkanek czy usprawnienie jakości przepływu w naczyniach.
Podsumowując, osteopatia może być lekarstwem na wszystko?
ŁO: Lekarstwem na wszystko jest zaplecze jakie posiada każdy ludzki organizm. Osteopata stara się wydobyć i wykorzystać optymalnie ten potencjał.
Czy w tym wypadku osteopata jest każdym ze specjalistów: kardiologiem, neurologiem, endokrynologiem, ortopedą, alergologiem?
ŁO: Być może to za dużo powiedziane. Z pewnością osteopaci po wielu latach studiów, szkoleń i doświadczenia w pracy z pacjentami potrafią być „znawcami” ludzkiego ciała w takim stopniu, by łączyć elementy i fakty z każdej z tych specjalizacji.
Czy w praktyce osteopata współpracuje z lekarzami medycyny tradycyjnej?
ŁO: Oczywiście, szczególnie kiedy ma to swoje medyczne uzasadnienie. Każdy z tych specjalistów ma swoją rolę do wykonania i zawsze powinno się współpracować i być otwartym na drugi punkt widzenia. Taka zasada powinna działać w dwie strony na linii lekarz – osteopata, ponieważ pośrodku tego stoi pacjent, a to on jest priorytetem w tej „rozgrywce”. Jestem przekonany, że mając na celu jak najlepszą pomoc pacjentowi, zawsze można się porozumieć. Z pewnością tak powinno być.
W końcu pomimo różnic istnieje wspólna część, która łączy tych dwóch specjalistów. Ta sama wiedza zdobywana podczas studiów, zamiłowanie do medycyny i człowieka. Choć z tym ostatnim bywa różnie.
ŁO: Fundamenty są takie same, chociaż filozofia i podejście do zagadnienia całkiem inne. Nie wyobrażam sobie jednak, by osteopata który nie kocha swojej profesji jednocześnie osiągał dobre rezultaty w pracy z pacjentem.
Artykuł pochodzi z MAGAZYN FIZJOMED nr. 4, wyd. Fundacja FIZJOMED