Opóźniony rozwój mowy jest częstym problemem rozwojowym u dzieci, polegającym na opóźnieniu lub braku zdolności do poprawnego komunikowania się werbalnego w wieku, w którym większość dzieci osiąga już ten etap rozwoju. W artykule omówimy przyczyny i objawy opóźnionego rozwoju mowy oraz sposoby diagnozowania i leczenia tego problemu.
Kiedy dziecko nie mówi – pierwsze oznaki
Maluch (20- 30 m.ż.) – nie mówi, wypowiada tylko kilka słów. Nie reaguje na swoje imię. Nie reaguje na proste polecenia. Mówi, ale rozumie go tylko mama. Bardziej interesuje się zabawką niż rodzicem. Nie reaguje na dźwięki z otoczenia. To tylko kilka symptomów, które mogą świadczyć o opóźnionym rozwoju mowy. Chcemy żeby nasze dzieci rozwijały się prawidłowo, dlatego warto zwrócić uwagę na tzw. ,,flagi ostrzegawcze”, by w odpowiednim momencie zareagować i wesprzeć naszego malucha w rozwoju.
ORM (opóźniony rozwój mowy) – co może niepokoić?
Wspomniane wcześniej symptomy jak brak reakcji na własne imię, niezrozumiała mowa, brak reakcji na otoczenie, to tylko część zachowań, które mogą niepokoić rodziców.
Co jeszcze powinno wzmóc naszą czujność? Przykładowo:
- brak wskazywania palcem interesujących dziecko przedmiotów, wybiórczy kontakt wzrokowy, niechęć do wspólnej zabawy, preferowanie samodzielnej aktywności,
- brak pierwszych wyrazów około 12 miesiąca życia,
- niepojawianie się przez długi czas nowych słów, maluch posługuje się tylko kilkoma wyrazami, które ma w swoim repertuarze, nazywa większość przedmiotów jednym, dwoma słowami,
- brak prostych zdań (piła bam, mama am, itp.) około 24 m. ż.,
- maluch nie prosi o pomoc, o pocieszenie (gdy się przewróć), nie dzieli z Tobą radości, smutku,
- otwarta buzia, częsty katar, chrapanie podczas snu,
-niechęć do jedzenia produktów o różnej konsystencji, do picia z otwartego kubeczka, szklanki.
Kiedy brak mowy u dziecka powinien zacząć nas niepokoić?
Wymienione umiejętności, a właściwie ich brak w rozwoju naszego malucha powinny być sygnałem ostrzegawczym, mogącym wskazywać na opóźniony rozwój mowy. Niejednokrotnie w celu dookreślenia powodów pojawiających się u malucha trudności i ustalenia strategii pomocowych niezbędne będzie wsparcie specjalistów: logopedy, psychologa, fizjoterapeuty, czy terapeuty integracji sensorycznej.
Jakie są przyczyny ORM (opóźnionego rozwoju mowy)?
Istnieje wiele powodów, dla których dziecko może nie mówić, stąd tak ważne jest odnalezienie właściwej przyczyny i postawienie odpowiedniej diagnozy. Niejednokrotnie nie ogranicza się ona do konsultacji u jednego specjalisty, a właśnie globalnego spojrzenia na dziecko. Brak mowy u dziecka, opóźnienie rozwoju mowy w stosunku do jego rówieśników wzbudza często w rodzicach niepokój i myśli o ograniczeniu dziecka. Tymczasem taka sytuacja nie zawsze musi (choć jest to dopuszczalne) świadczyć o zaburzeniach na poziomie intelektualnym, niepełnosprawności czy ogólnym zaburzeniu rozwoju. Często ograniczenie w rozwoju mowy spowodowane jest czynnikami zewnętrznymi takimi jak:
- skrócone wędzidełko języka,
- przerośnięte migdałki, które wpływają na jakość słuchu,
- zaburzenia na poziomie sensorycznym – przebodźcowanie,
- traumatyczne doświadczenia,
- zaburzona relacja na linii dziecko – rodzic (m.in. niedostępność, ograniczony kontakt, brak zainteresowania rozwojem dziecka, brak pochwał, zaniżanie poczucia wartości, brak codziennej komunikacji zarówno werbalnej i niewerbalnej).
Przeczytaj artykuł o zabiegu podcięcia wędzidełka: https://fizjomed.com.pl/frenotomia-czym-jest-i-kiedy-wykonac-zabieg/
Opóźniony rozwój mowy – od czego zacząć?
Jak na co dzień możemy wesprzeć nasze dzieci z opóźnionym rozwojem mowy i pomóc im przezwyciężyć pojawiające się na ich drodze trudności? Poświęćmy im swój czas, dajmy uwagę, bawmy się. To właśnie prosta, dająca radość, bliskość i poczucie sprawstwa zabawa jest najlepszą metodą pomocową dla naszego malucha.
Mówmy do dziecka w prosty sposób, używajmy krótkich zdań, wykrzyknień popartych odpowiednią modulacją głosu, mimiką.
Unikajmy zdrobnień, używajmy prostych ale wyrazistych słów, zdań. Odstawmy telefon, rozpraszające grające zabawki, spędzajmy z dzieckiem czas na dywanie bawiąc się w naśladowanie odgłosów zwierzątek, prostych dźwięków z otoczenia. Bawmy się piłką krzycząc: bam!, autem opowiadając o tym jak jedzie: brum!, dmuchajmy razem bańki, róbmy śmieszne miny, oglądajmy proste książeczki, śpiewajmy proste rymowanki. Dajmy naszemu maluchowi szansę na to żeby mógł się z nami komunikować, poczekajmy na jego odpowiedź, reakcje na nasze słowa. Pozwólmy na to żeby poprosił o to czego potrzebuje, nie wyprzedzajmy jego prośby tylko dlatego, że po prostu – wiemy.
Zachęcajmy malucha do pomocy w codziennych domowych czynnościach (przypinanie spinaczy, lepienie ciasta, wsypywanie mąki do miski, itp.), dbajmy o to żeby miał dostateczną ilość ruchu, żeby rozwijał swoją sprawność fizyczną. Bawmy się jedzeniem, dotykajmy, zachęcajmy do próbowania nowych smaków, różnych konsystencji. Szczególną uwagę zwróćmy na to jak nasze dziecko oddycha, czy jego nosek jest drożny, czy jego buzia jest zamknięta. Jeżeli tak nie jest zareagujmy, skonsultujmy to ze specjalistą. Nie bójmy się pytać.
Dając dziecku uwagę, bliskość, poświęcając swój czas, będąc czujnym, obserwując to jak funkcjonuje nasz maluch będziemy mogli na czas udzielić mu wsparcia w osiąganiu kolejnych umiejętności, jeżeli tylko zaistnieje taka potrzeba.
Tekst: Sylwia Gruca – logopeda, prowadząca konsultacje diagnostyczne oraz indywidualne terapia dla dzieci do 3 roku życia.